Przeziębienie czy grypa – czym się różnią?

Nieuchronnie zbliża się jesień, a z nią coraz krótsze dni, chłodniejsze wieczory i deszczowa pogoda. W tym okresie wielu z nas z łatwością łapie przeziębienie. Wystarczy nieodpowiedni strój do pogody, aby nas przewiało czy przemoczyło – i choroba gotowa. Objawy przeziębienia są nam bardzo dobrze znane i przez to niestety często lekceważone. Niejeden mawia, że leczone przeziębienie mija po siedmiu dniach, a nieleczone po tygodniu, a więc nie ma znaczenia, czy podejmiemy jakieś leczenie – po kilku dniach przeziębienie samo zniknie. Czy jest to prawdą? Nie do końca. Objawy przeziębienia skutecznie obniżają i tak niską odporność. To sprzyja zapadnięciu na poważniejsze choroby, na przykład grypę. Często nawet nie zauważamy, że nasz stan się pogorszył lub to osławione przeziębienie trwa już nie tydzień, a znacznie dłużej. Jak więc rozpoznać czy to przeziębienie czy grypa? I co ważniejsze, jak zapobiec rozwojowi choroby?

Przeziębienie czy grypa – znaki rozpoznawcze

Trzeba przyznać, że przeziębienie i grypa mają bardzo podobne objawy podstawowe. Należą do nich nieżyt nosa, kaszel i ból gardła oraz stan podgorączkowy. Na początku choroby łatwo więc pomylić te dwa schorzenia i nie podjąć od razu leczenia, z nadzieją, że objawy same miną. Niestety, w przypadku grypy nie miną, a wręcz się nasilą. Jak więc określić czy to przeziębienie czy grypa? Zasadniczą różnicą jest wysokość temperatury naszego ciała. W przypadku zwykłego przeziębienia możemy mieć stan podgorączkowy utrzymujący się między 37 – 38 stopni. W wypadku grypy gorączka jest wyższa i wynosi około 39 stopni, a nawet więcej. W takiej sytuacji absolutnie nie można zwlekać z podjęciem leczenia. Wysoka gorączka automatycznie wpływa na pogorszenie naszego samopoczucia. Doskwierać nam może bóle mięśni i stawów, dreszcze i bóle głowy. Co ciekawe, przy grypie początkowo katar i kaszel nie musi występować wcale lub na niskim poziomie. W przypadku przeziębienia to są właśnie główne objawy, i są one mocno dokuczliwe.

Inną charakterystyczną cechą przeziębienia, która odróżnia go od grypy jest fakt, że infekcja rozwija się stopniowo przez kilka dni. Początkowo możemy czuć lekkie drapanie w gardle, potem pojawi się kichanie, by w końcu wystąpił cały szereg objawów. Natomiast w wypadku grypy nasze samopoczucie pogarsza się nagle i bardzo znacząco. Wysoka gorączka może wystąpić od razu. I co najważniejsze, nieleczona grypa niesie za sobą poważne powikłania, takie jak zapalenie płuc, zapalenie zatok przynosowych czy zapalenie uszu.

Szczepienia na grypę – tak czy nie?

W związku z tym, że zbliża się okres wysokiej zachorowalności zarówno na przeziębienie, jak i grypę, wiele osób zastanawia się nad profilaktycznym szczepieniem przeciw grypie. To rzeczywiście skuteczny sposób na uniknięcie grypy, niemniej nie u każdego można je wykonać. Szczepień na grypę nie wykonuje się u osób uczulonych na białko kurze, a także niektóre antybiotyki. Dlatego zanim zdecydujemy się na szczepionkę, upewnijmy się, że w naszym przypadku nie ma żadnych przeciwwskazań co do jej przyjęcia. W wypadku dzieci, takie szczepienie można wykonać najwcześniej po ukończeniu 6. miesiąca życia. Szczepienie przeciw grypie musi być wykonane u dzieci z niedokrwistością aplastyczną, hemofilią, astmą, nieswoistym zapaleniem jelit czy kłębuszkowym zapaleniem nerek.

Jak się chronić przed chorobą?

Przeziębienie czy grypa, choć różnią się objawami i pochodzeniem, atakują zwykle z jednego powodu. Jest nim nasza niska odporność. Wirusy i bakterie, wyczuwając to, atakują, gdyż niska odporność jest łatwiejsza do zwalczenia. Jeżeli więc zależy nam, aby choroba nas nie powaliła w okresie jesienno-zimowym, musimy zadbać o swój układ immunologiczny. Warto to robić już pod koniec lata, gdyż to właśnie wtedy pogoda zaczyna się zmieniać. Nasz organizm, jeszcze nie przyzwyczajony do niższych temperatur, może ulec wychłodzeniu, na przykład na wieczornym spacerze, a to pierwszy krok do obniżenia odporności. Jak więc wzmocnić odporność organizmu? Najlepiej poprzez spożywanie pokarmów z dużą ilością witaminy C, czyli owoców i warzyw. Jesienią warto też wprowadzić do swojej diety rozgrzewające przyprawy, takie jak imbir, kurkuma, ostra papryka czy kardamon i cynamon. Niejeden w tym czasie zaczyna łykać suplementy diety podnoszące odporność, na przykład tran w tabletkach. Dobrze też mieć w swojej domowej apteczce leki przeciwwirusowe i zażywać je, gdy tylko zauważymy pogorszenie samopoczucia. Ich zadaniem jest nie tylko zwalczać potencjalnego wroga, czyli wirusy ale także wzmacniać nasz układ immunologiczny. Niektórzy polecają w okresie zimowym korzystanie z sauny – takie rozgrzanie organizmu to najlepszy sposób na walkę z grypą czy przeziębieniem. Tu jednak przestroga: osobą z nadciśnieniem tętniczym ten sposób nie jest polecany. Oczywiście trzeba też pamiętać o odpowiednim ubiorze. Zimą zaprzyjaźnijmy się z czapką i ciepłym szalikiem. Zaopatrzmy się też w ciepłe, nieprzemakające obuwie. Działając w ten sposób, przeziębienie czy grypa nie będą nam straszne, nawet gdy wszyscy wokół będą kichać i kaszleć!